6 grudnia dzień, w którym wspominamy Św. Mikołaja, patrona naszej kolegiaty. Święty ten był i jest szeroko czczony przez katolików, jak i w religiach Wschodu dzięki przekazywanej przez pokolenia Jego wrażliwość na ludzką biedę.
Znamy zaledwie kilka konkretnych faktów z Jego życia. Urodził się w mieście Patara w krainie Likii (obecnie w południowo-zachodniej części Turcji) w Azji Mniejszej, wchodzącej w skład imperium rzymskiego. Żył na przełomie III i IV wieku i odznaczał się wielką pobożnością. Według życiorysu napisanego przez ks. Piotra Skargę – był najpierw przeorem klasztoru, a następnie biskupem Myry i jako taki brał udział w I Soborze w Nicei w 325 roku. Zmarł ok. 15 lat później. Kult Jego rozszerzył się w całym ówczesnym chrześcijańskim świecie, mnożyły się legendy. Wobec wielkiej popularności, Jego szczątki doczesne zostały wykradzione przez kupców weneckich i przewiezione w 1087 roku do kościoła w porcie Bari we Włoszech. Stamtąd uwielbienie Świętego dotarło i do Polski dzięki biskupowi krakowskiemu Wincentowi Kadłubkowi. Wiele starych kościołów w kraju nosi Jego imię, a wśród nich i nasza siedmiowiekowa kolegiata.
Zwyczaj obdarowania się w dniu 6 grudnia pochodził stąd, że według podania Święty podrzucał kolejno trzy razy biednemu szlachcicowi w nocy pokaźne skarby na posagi dla trzech córek. Miał On też przepłacić i zwrócić w cudowny sposób statek z żywnością dla głodujących mieszkańców rodzinnej Likii oraz wskrzesić trzech młodzieńców, zabitych przez oberżystę na mięso dla gości podczas tego głodu. Wskutek tego w religiach chrześcijańskich Wschodu nazywany jest „cudotwórcą” i zawsze widnieje Jego podobizna w eksponowanym dolnym rzędzie ikonostasu. Św. Mikołaj jest także tematem wielu katolickich dzieł sztuki. Zawsze przedstawiany jest w pontyfikalnych szatach biskupa w tiarze z pastorałem z dodatkiem licznych symboli (atrybutów). Na zabytkowym obrazie, malowany na deskach z naszej fary widniej biskup z trójką owych dzieci, otrzymujących jabłka z rąk Świętego. W pobliskim Szynychu, obraz patrona Św. Mikołaja otaczają figury tych wdzięcznych panien, które mogły wyjść za mąż. Na wielu innych obrazach w różnych świątyniach Św. Mikołaja można poznać po szatach biskupich i przez trzymanie duże złote kule na tacy.
Wskutek wielkiej popularności został obrany patronem nie tylko kościołów, ale i miast np. Aberdeen, Antwerpii, Rari, Rerlina, Moskwy, Myry, Nowogrodu, a także całych państw, jak Grecja i dawna Rosja. Jest także patronem wielu grup społecznych i zawodowych, takich jak bednarzy, cukierników, dzieci, flisaków, jeńców, kupców, marynarze, młynarze, panien „na wydaniu”, pielgrzymów, piwowarów, rybaków, sędziów, studentów, urzędników parafialnych, więźniów, żeglarze a także obrońcą dobytku przed ogniem.
Takiego to wspaniałego i słynnego Patrona, prekursora jedności chrześcijan Wschodu i Zachodu ma nasza wiekowa kolegiata.
opr.Jerzy Krzyś